Na zespół Aspergera (ZA) choruje coraz więcej dzieci. Jest to zaburzenie rozwoju, mieszczące się w spektrum autyzmu. Praca z dzieckiem z ZA jest trudna, wymaga cierpliwości, wiedzy, zrozumienia i dużego zaangażowania.
Zespół Aspergera po raz pierwszy został zdiagnozowany w połowie lat 80. XIX w., ale opisał go dopiero w 1944 r. wiedeński pediatra Hans Asperger, i to od jego nazwiska pochodzi nazwa zaburzenia. Potrzeba było jednak kolejnych 50 lat, zanim zespół Aspergera został sklasyfikowany i oficjalnie uznany za chorobę. Dla zobrazowania tego, czym jest ZA, warto przywołać porównanie, jakim posłużył się amerykański badacz, Van Krevelen. Zauważył on, że dzieci autystyczne żyją we własnym świecie, podczas gdy dzieci z zespołem Aspergera żyją w naszym świecie, ale na swój własny sposób.
Życie według schematów
W porównaniu do dzieci autystycznych, te z zespołem Aspergera mają lepiej rozwinięte zdolności poznawcze i język. Często używają nieadekwatnego do wieku, specjalistycznego słownictwa. Ich język jest pedantyczny, encyklopedyczny, pozbawiony mowy potocznej. Dzieci z ZA mają także ograniczony, wręcz obsesyjny, zakres zainteresowań. Oscylują one wokół różnych dziedzin, począwszy od matematyki, astronomii, historii, geografii, po muzykę czy film. Wokół swoich zainteresowań dzieci kierują każdą rozmowę i zabawę. Osoby z ZA charakteryzują też słabo rozwinięte zdolności społeczne. Reagują nieadekwatnie do sytuacji towarzyskiej, mają trudności z nawiązywaniem relacji, nie potrafią bawić się w grupie. Funkcjonowanie w społeczeństwie dodatkowo utrudnia im problem z myśleniem abstrakcyjnym. Osoby z tym zaburzeniem nie rozumieją metafor, ironii, nie śmieją się z żartów, nie potrafią bawić się na niby. Mają także kłopot z prawidłowym odczytywaniem mowy niewerbalnej: gestów, mimiki, tonacji głosu.
(Nie)grzeczne dzieci
Z badań wynika, że ZA występuje częściej niż autyzm i częściej dotyka chłopców. – Podłoże tego zaburzenia nie jest do końca znane. Wiadomo na pewno, że nie jest nim proces wychowawczy. Mówiąc o dzieciach z ZA, często używamy określeń „niegrzeczne dzieci”, „dzieci niewychowane”. Pamiętajmy, że proces wychowania nie jest przyczyną zespołu Aspergera– mówiła podczas e-konferencji „Uczyć i zrozumieć dziecko z zespołem Aspergera” Wioletta Sabat, pedagog i socjoterapeutka, prowadząca treningi umiejętności społecznych dla osób z zespołem Aspergera (wszystkie dotychczasowe odcinki e-konferencji dostępne są na stronie: www.ekonferencje.mac.pl).
ZA diagnozuje się zwykle później niż autyzm. Podejrzewa się go dopiero na etapie wczesnoszkolnym. Początkowo objawy tego zaburzenia są brane przez rodziców za przejaw inteligencji i charakteru dziecka. Zdarza się, że niepokojące objawy wyłapują dopiero nauczyciele lub logopeda, podczas badań przesiewowych w przedszkolu. – W wieku niemowlęcym i wczesnodziecięcym dzieci z ZA są nieprawidłowo diagnozowane, a częstym tego powodem jest niepełny obraz zaburzeń. Wiek przedszkolny natomiast to czas, w którym zauważalne są zmiany w rozwoju mowy i zachowaniach społecznych. Wczesne zdiagnozowanie dzieci z ZA daje możliwość podjęcia wczesnej terapii logopedycznej. Obszarami, które wymagają szybkiej interwencji, są przede wszystkim mowa i komunikacja. Warto zaznaczyć, że bez komunikacji językowej trudno jest rozwijać kompetencje społeczne i emocjonalne – mówi logopeda Aleksandra Tymoczko.
Poznać i zrozumieć
Jeśli pojawią się podejrzenia, że dziecko może cierpieć na ZA, nauczyciel powinien zasugerować rodzicowi wizytę w specjalistycznej poradni. Nigdy jednak nie powinien próbować stawiać diagnozy samodzielnie. Inaczej jest w przypadku dzieci z chorobą już zdiagnozowaną. Jeśli dowiemy się, że do naszej klasy będzie uczęszczała osoba z tym zaburzeniem, należy odpowiednio przygotować się na spotkanie z takim dzieckiem i jego rodzicami lub opiekunami. – Nauczyciele są dla dziecka z zespołem Aspergera przewodnikami w świecie edukacji, ale też osobami bardzo ważnymi, ponieważ wprowadzają je w otoczenie społeczne w szkole. Dlatego wiedza na temat dziecka z zespołem Aspergera jest bardzo istotna, żeby prowadzić proces edukacji – zwracała uwagę podczas e-konferencji Wioletta Sabat.
Trudne początki
Pamiętajmy, że każde z dzieci cierpiących na ZA jest inne. Nawet typowe objawy choroby mogą u różnych dzieci manifestować się na rozmaite sposoby. Dlatego ważne jest, by proces edukacyjny rozpocząć od poznania dziecka. Warto porozmawiać z rodzicami dziecka oraz dokładnie zapoznać się z opinią wystawioną przez poradnię psychologiczno-pedagogiczną. Takie spotkanie powinno być odpowiednio wcześniej zaaranżowane. Trzeba przygotować się do niego, zapoznając się z literaturą dotyczącą choroby. Dzięki temu z rozmowy uda się wydobyć informacje najcenniejsze z punktu widzenia pracy z uczniem. Bardzo istotne jest także spotkanie z samym dzieckiem. Dobrze to zrobić przed rozpoczęciem roku szkolnego – oprowadzić dziecko po szkole, wspólnie wybrać dla niego ławkę w klasie, a w trakcie roku szkolnego pilnować, by nikt nie zajął mu wybranego wcześniej miejsca.
Rutyna daje bezpieczeństwo
Najważniejszą rolą nauczyciela jest zapewnienie dziecku choremu na ZA poczucia bezpieczeństwa, a to daje mu rutyna. Działania powinny skupiać się więc przede wszystkim na zapewnieniu uczniowi przewidywalnego otoczenia (np. dopilnowanie, by w klasie ucznia z ZA plan lekcji nie ulegał zmianom). Unikajmy też robienia dzieciom niespodzianek. Dzieci chore na ZA mają skłonność do obsesyjnego zamartwiania się. Powinny także być odpowiednio wcześnie przygotowane na każdą, nawet najmniejszą zmianę. Równie istotne jest opracowanie odpowiednich metod nauczania. Nauczyciel musi nauczyć dziecko reguł, obowiązujących podczas lekcji, ale jednocześnie doceniać wiedzę, którą uczeń już posiada. Można np. wyznaczyć jeden dzień w miesiącu lub w tygodniu, w którym dziecko będzie opowiadało o swojej pasji albo przygotowywać ćwiczenia dla dziecka z ZA w taki sposób, by wiązało się to z jego zainteresowaniami. W ten sposób chętniej będzie ono wykonywało zadania. Polecenia wydawane uczniowi z Aspergerem powinny być jasne, a zadania dzielone na małe jednostki i podparte wieloma wskazówkami.
Wymagające dzieci
W pracy z dzieckiem z ZA nauczyciel nie powinien pozostawać sam. Pomocy powinien szukać u pedagoga szkolnego, kolegów posiadających doświadczenie w pracy z chorymi na ZA, a także w placówkach psychologiczno-pedagogicznych. Dobrze jest również sięgać po fachową literaturę i przede wszystkim współpracować z rodzicami dziecka. – Ważne, aby nauczyciel zapraszał rodzica do bezpośredniego kontaktu ze szkołą, a także ustalił formy współpracy z rodzicem. Może to być spotkanie raz w tygodniu, korespondencja e-mailowa czy też np. zeszyt korespondencji (…). Dzięki tym informacjom rodzic będzie mógł odpowiednio pracować nad problemem, który pojawi się w szkole – podpowiadała podczas e-konferencji Wioletta Sabat.
10 zasad pracy z uczniem z zespołem Aspergera:
- Chwal dziecko, kiedy tylko jest ku temu okazja.
- Dziel zadania na małe jednostki.
- Staraj się zachęcać do kontaktów z rówieśnikami.
- Wyznacz ramy czasowe mówienia o swojej pasji.
- Wykorzystaj zainteresowania do zrozumienia przez dziecko nowych treści.
- Ucz dziecko, jak opanować stres.
- Kontroluj to, co dziecko zapisuje w zeszycie.
- Z rodzicami kontaktuj się bezpośrednio, nigdy przez ucznia.
- Wykazuj się cierpliwością w pracy z uczniem.
- Nie działaj sam. Szukaj pomocy u pedagoga szkolnego i w placówkach psychologiczno-pedagogicznych.
Napisz komentarz